listopada 06, 2014

TESTOWANIE PAROWNICY DO UBRAŃ STEAM&GO PHILIPS

Dzięki uprzejmości Philips miałam okazję przetestować nowość: parownicę do ubrań steam&go. Na samym początku podchodziłam do tego z dystansem bo czy na pewno coś co nie jest żelazkiem wyprasuje mi zagniecenia, a do tego bez obaw mogę prasować nawet delikatne materiały?

ubrania przed założeniem
Akurat byłam przed podróżą do Chin jak dostałam paczkę do domu. Pomyślałam, że wezmę steam&go ze sobą w podróż. Nie zajmuje wiele miejsca więc o nadbagaż nie muszę się martwić. Dobry plus na początek, pomyślałam. A jak uda mi się mieć w czasie podróży ładnie wyprostowane ubrania - to kupuje to całą sobą :)

Wg firmy steam&go:
  • Automatyczny ciągły strumień pary dzięki pompce elektrycznej
  • Krótki czas nagrzewania
  • Szczotka zapewnia gładkie prasowanie
przed
  • Ergonomiczna budowa umożliwia ręczną obsługę
  • Nie trzeba korzystać z deski do prasowania
  • Odłączany zbiorniczek wody ułatwia napełnianie
  • Bezpieczeństwo dla delikatnych tkanin, takich jak jedwab
praca wre :)
  • Specjalna torba ułatwia przechowywanie
Na początek postanowiłam zaryzykować i wypróbować delikatną bluzeczkę. Miałam akurat założyć mgiełkę, której nigdy nie prasowałam. Z sercem na dłoni włączyłam steam&go i... moja bluzka jest idealnie wyprasowana bez zbędnych fałdek i zagnieceń. Dobra robota bo zwykłe żelazko spaliłoby moją ulubioną bluzkę.

Zbiorniczek chociaż jest mały wystarcza na dość długo i nie trzeba po każdym ciuchu napełniać go... kolejny plus bo my kobiety nie lubimy bez sensu biegać w tę i z powrotem

przed
Steam&go idealnie prasuje bez deski do prasowania: możemy użyć wieszaka lub położyć ciuszek na łóżku. wyprasuje bez problemy. No więc odgracanie mieszkania zbędnymi deskami dzięki philips możemy uznać za rozpoczęte. Philips, dzięki. Będzie więcej miejsca na nowe buty i sukienki :)

Ale w tym wszystkim najbardziej spodobała mi się jedna rzecz. Mąż był tak zainteresowany tym, że sam wziął się do prasowania zagnieceń z ubrań że wyprasował 3/4 szafy i nie miał dość. Miałam wrażenie, że patrzę na dziecko, które bawi się ulubioną zabawką :) I kolejny raz Philips sprawił, że nam kobietom żyje sięlepiej. Mężczyźni do prasowania - kobiety do sklepów. Musimy wykorzystać to okienko w ciągu dnia.
gładkie nogawki spodni
przed
Stylizacja po wyprasowaniu ubrań
Naprawdę jest mega zadowolona bo ten mały sprzęt, sprawia cuda. Sprawia, że my kobiety zawsze wyglądamy starannie. Nie musimy już zastanawiać się czy będziemy miały czas na rozgrzanie żelazka, czy będziemy miały miejsce w torbie podróżnej lub czy nie spalimy naszej ulubionej bluzki. Tutaj nie musimy uważać na to, bo wraz z odłożeniem steam&go przestaje lecieć para i możemy w czasie prasowania iść zrobić sobie kawę.












5 komentarzy:

  1. Nie mogłaś męża przysłać do mnie? Też mam trochę ciuchów do wyprasowania :D

    Fajnie, że ktoś znajomy mógł to przetestować na sobie, przynajmniej wiem że działa.
    Też by mi się taki przydał :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z chęcią sama bym spróbowała prasowanie spodni męża czy koszul jest straszne dla mnie A taki sprzęt mógłby mi w tym pomóc i ułatwić A tak to póki co zostaje mi pralnia :) Zdecydowanie zachęcający raport :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.