Ptysie pochodzą z Włoch a są wzorowane na francuskim chou a la creme. To danie było po raz kolejny zainspirowane moją miłością do słodkości, a męża do rzeczy wytrawnych. Postawiłam jednak tym razem na coś karnawałowego. W końcu jutro tłusty czwartek. Oczywiście nie znaczy to, że nie możemy ptysi przygotować poza karnawałem.
Masa jest delikatna ale zarazem charakterna dzięki fecie. Ptysie są zdrowsze niż te słodsze ponieważ Brak w nich cukru. Dodatkowo są szybkie i wygodne do pałaszowania.
Awokado ma wiele właściwości zdrowotnych.
- posiada mało cukrów prostych
- źródło omega 9 oraz omega 3 i 6 w odpowiedniej proporcji dla zdrowia organizmu
- obecność potasu reguluje ciśnienie we krwi oraz korzystnie wpływa na układ nerwowy
- źródło witaminy A, E, C czyli silne przeciwutleniacze, które mają działanie antynowotworowe
- dzięki luteinie owoc dobrze wpływa na nasz wzrok
SKŁADNIKI:
1 szkl. mąki
1 szkl. wody
1/2 kostki masła
4 łyżki startego sera
4 jajka
FARSZ:
2 awokado
sok z połowy cytryny
1 op. sera feta
1 pęczek koperku
1 cebula
ząbek czosnku
sól
pieprz
Przygotowujemy ciasto:
Do garnka wlewamy wodę oraz masło. Mieszamy do czasu aż masło rozpuści się a woda zacznie bulgotać. W tym momencie dodajemy mąkę, zestawiamy garnek z ognia i energicznym ruchem mieszamy ciasto. Gdy ciasto będzie gęstą kulką wstawiamy na ogień i mieszamy przez ok 2-3 minuty aby mąka zaparzyła się. Zdejmujemy z ognia. Ciasto przekładamy do miski, dodajemy jajka i miksujemy. Dodajemy ser. Mieszamy.
Na blachę do pieczenia wykładamy ciasto tworząc kulki (między kulkami powinna być zachowana odpowiednią odległość gdyż ciasto podczas pieczenia rośnie). Pieczemy ok 17-20 min w temp 200 st. C. Jak nabiorą złotego koloru delikatnie otwieramy piekarnik
Fetę wraz z pokrojonym awokado skropionym sokiem z cytryny i jogurtem blendujemy na mus. Dodajemy posiekany koperek, przeciśnięty przez praskę czosnek oraz pokrojoną w drobną kostkę cebulę. Przyprawiamy solą i pieprzem.
wspaniała przystawka :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się szczerze, że takiego połączenia smaków jeszcze nie widziałam i nie jadłam ;-)
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego bloga o pieczeniu i gotowaniu: https://bitasmietanka.blogspot.com
Jejku aż mi ślinka cieknie, muszę to kiedyś zrobić
OdpowiedzUsuńNie pamiętam kiedy ostatni raz robiłam ptysie. Chyba w szkole średniej. Kusisz tym przepisem!
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie twój przepis i z chęcią go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJej jakie pyszności! Podziwiam za pomysł i wykonanie.
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie! Ciekawe miejsce tworzysz, będę zaglądać :)
OdpowiedzUsuńPtysie robiłam jedynie na słodko i były bardzo smaczne. Musze wypróbować zrobić na wytrawnie.Zaciekawił mnie twój smaczny przepis :)
OdpowiedzUsuń